Witajcie.
Kiedyś dawno, dawno temu, miałem stronę z własnymi wierszami. Z pewnych przyczyn osobistych usunąłem ją, ale wiersze, przynajmniej niektóre ocalały. Były również na moim blogu na klango, ale cóż: klango odeszło w niebyt, a ja, niestety nie zdążyłem go skopiować kiedy był na to czas. Trudno. Mimo to, kilka wierszy z tamtych czasów się zachowało. Miałem wtedy taką wenę, że niczym Artur Andrus, potrafiłem na poczekaniu ułożyć wiersz o byle czym. Nieraz bywało tak, że jadąc autobusem, wpadała mi do głowy jakaś myśl, jakiś rym. Przyjeżdżałem do domu i od razu zapisywałem moje przemyślenia w notatniku, a potem jakoś tak samo, zaczęło układać mi się to w wiersze. Postanowiłem więc, że założę sobie stronę z moimi wierszami i tak powstał salonik poezji. Nie wiele mi się ich zachowało, ale te, które ocalały postaram się tutaj zamieścić. Żałuję tylko, że nie udało mi się odzyskać wierszy, które wymyślałem na poczekaniu po to, żeby komuś wysłać smsem na dzień dobry i na dobranoc. Cóż, no trudno. Niestety wtedy, nie były to wiersze wielkich lotów, ale podobało mi się to o czym piszę i tak zostały. Miłego czytania.
2 odpowiedzi na “Salonik poezji com back! Wprowadzenie.”
CZekam, btw blog do śledzonych dodaje, bo fajne tu treści.
Cieszę się drogi dashku, że ci się podoba i jeśli wytrwasz, to zobaczysz, że będzie tu jeszcze ciekawiej.