Wiersz ten, jako pierwszy, któregoś dnia wpadł mi do głowy, właśnie kiedy przemierzałem arterie Wrocławia starym ikarusem.
Cisza:
Ty jesteś jak cisza dookoła.
jak dusza, zbłąkanego człowieka zagubionego w ciemności,
której nikt ogarnąć nie zdoła.
I tylko ja czekam na końcu tej ciemności,
aby pokazać ci światło
i drogę do naszej miłości.
I gdy będziemy tak szli, szczęśliwi, weseli,
będziemy wiedzieć, że już nic nas nigdy nie rozdzieli.
2 odpowiedzi na “Cisza”
Twoje wiersze możnaby wpisywać do pamiętników ze względu na ich wymowę i rozmiar.
Dziękuję 🙂